Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna Per Fumum fqjciora
forum bloga "Per Fumum fqjciora"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zeitgeist
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna -> Gadki na dowolne tematki ;-)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatek




Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 12:32, 10 Sie 2011    Temat postu:

ok w takim razie temat zostaje,
jednak ostrzegam i uczulam
przed przekroczeniem cienkiej granicy...

jeśli ktoś ma ochotę konstruktywnie
wymienić poglądy to bardzo proszę,
osoby nie mające pojęcia o temacie
proszone są o nie zabieranie głosu,
sądzę, że to logiczne prawda?(pytanie retoryczne)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 12:34, 10 Sie 2011    Temat postu:

pełna zgoda Grzegorzu...
zatem jesteś protestantem... twoja postawa jako osoby wierzącej bardzo mi zaimponowała i czuję się zaszczycony faktem, że oto poznałem pierwszego w piracim życiu protestanta z krwi i kości i do tego okazuje się tak zacnym, żyjącym wedle przykazań swej wiary człowiekiem...

sądzę, że rzymsko katoliccy powinni się sporo od Was nauczyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 12:43, 10 Sie 2011    Temat postu:

Raczej unikałbym uogólnień, że jedni są "cacy", a inni "be". Według mnie, w każdej denominacji są tylko grzeszni ludzie z ich słabościami i przywarami, a wśród nich i ja ze swoimi. Nie zmienia to jednak faktu, że w każdej znaleźć można także takich, którzy są szczerze oddani Bogu, a różnią się jedynie poznaniem pewnych kwestii lub jego brakiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatek




Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 12:46, 10 Sie 2011    Temat postu:

tak piracie obrażasz tym samym rzymsko-katolików,
a nie powiesz mi, że wszyscy są tacy sami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 12:48, 10 Sie 2011    Temat postu:

niestety jako osoba wychowana w głęboko wierzącej rodzinie, obracając się w kręgach osób wierzących i kleru od najmłodszych lat - nie mam o moim byłym wyznaniu dobrego mniemania... obserwując zepsucie księży, zakonników, sióstr zakonnych (widziałem jak to wygląda od kuchni) niewiele mogę powiedzieć dobrego na ten temat... jeśli chodzi o osoby świeckie, to najczęściej spotykam się ze skrajnym odbiorem wiary... od dewotek i bigotów zaczynając, potem długo długo nic aż po ludzi, którzy twierdzą że wierzą, ale ani tego widać ani nie czuć... bardziej się to opiera na tradycji i obowiązku, niż na szczerym do niej przekonaniu...

jednocześnie nie zaobserwowałem tego fenomenu ani u świadków jehowy, ani zielonoświątkowców... oni autentycznie żyją w zgodzie ze swoimi przekonaniami, dając sobie i otoczeniu przykład, że można... mam do nich ogromny szacunek, bo po pierwsze nie robią tego na pokaz i rzeczywiście czuć w tym co robią miłosierdzie...

powtórzę raz jeszcze kwiatku, bo nie mam intencji nikogo obrażać, dzielę się po prostu moimi spostrzeżeniami... u rzymsko katolickich trudno doszukać mi się tego ciepła i postępowania zgodnie z dogmatami wiary... to wyznanie w Polsce ma w zasadzie monopol, a spotkałem bardzo niewiele osób które można uznać za przykład godny naśladowania... a biorąc poprawkę na przytłaczającą wielkość zgromadzonych wokół kościoła RK wiernych, powinno być takich ludzi znacznie więcej... tym czasem ich "religijność" wydaje mi się to sztuczna i na pokaz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 12:53, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GY




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:01, 10 Sie 2011    Temat postu:

pirath napisał:

sądzę, że rzymsko katoliccy powinni się sporo od Was nauczyć...


Nie negując tego iż członkowie KK powinni się wiele nauczyć od protestantów, chciałbym jednak zauważyć, iż Twoje spojrzenie Pirath na KK mocno skażone jest tym że spoglądasz na członków tego wyznania przez pryzmat Polski. Nasi krajanie jednak są dość specyficznymi "wiernymi" Ci członkowie Kościoła Katolickiego o których można byłoby powiedzieć "katolik" czy "chrześcijanin" to w naszym społeczeństwie ok 10% (tak jak w większości krajów które nie mają sztucznie zafałszowanych statystyk)
W naszym kraju najczęściej widzi się zwolenników teatru i źle pojmowanej tradycji. Kochamy się w obrzędach (najlepiej bez zastanowienia się jaka jest ich treść), uroczystościach i "przedmurzu chrześcijaństwa". Pismo Święte (inaczej Biblia) może sobie być ale my i tak wiemy lepiej co robić. Jan Paweł II to Wielki Polak ale niech nikt nie nakazuje nam słuchania tego co próbował przekazać. Fajny był w góralskim stroju w wymowie swych encyklik już niekoniecznie.
Nadzieją KK jest opustoszenie kościołów, spadek wyświęcanych księży, zmniejszenie roli wypowiedzi biskupów w mediach. Wtedy zostaną wierzący i będziemy mogli troszkę bardziej dokładnie wypowiadać się o tym jaki jest Kościół.

I jeszcze jedna mała dygresja. Spójrz jaki oddźwięk w mediach miało warszawskie kazanie abp Gądeckiego z 10.04.11 i zobaczysz że wygodniej jest pomijać taką twarz katolicyzmu (tak jak wyrzucić po za nawias medialny ludzi pokroju abp Życińskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 13:22, 10 Sie 2011    Temat postu:

GY nie tylko "specyficzną pobożność" polaków mam na myśli... owszem jesteśmy postrzegani jako "ultrasi" ale zapewniam Cię, że biorę na to również poprawkę w mojej osobistej ocenie kościoła RK jako organizmu...

co do Gądeckiego, to chętnie się zapoznam... niestety wizerunek polskiego duszpasterza, a szczególnie na wioskach i małych miasteczkach (bo księża w dużych miastach już wiedzą, że nie na wszystko mogą sobie pozwolić) niestety bardziej przypomina przerysowanego Natanka, ciętego na wszystko, pchającego się w politykę i sferę intymną, zbawiając swoje owieczki na siłę z batem w dłoni...
efekt jednak jest mocno odmienny od założonego... ludzie masowo odchodzą od kościoła RK dostrzegając jego zaściankowość, zacietrzewienie, hermetyczność, skostnienie, zakłamanie, sprzyjanie wewnętrznej patologii, hipokryzję, wypaczanie sytemu wartości i kompletne niedostosowanie do realiów...

mam cichą nadzieję, że kościół RK jako instytucja padnie... musi paść rozgniatając trawiący go od stuleci nowotwór... może kiedyś ludzie bali się mówić o tym otwarcie, jednak obecne czasy sprzyjają zarówno wolności słowa, a klątwy, ekskomunika i zastraszanie ogniem piekielnym nie robią już na nikim większego wrażenia...

uważam że największym wrogiem tej wiary, jest stojąca na jej straży instytucja...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 13:23, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatek




Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 13:34, 10 Sie 2011    Temat postu:

znam świadków jehowy, którzy krzywdzą swoją rodzinę,
tylko z tego tytułu, że nie chcą przystąpić do nich,
czujesz w tym miłosierdzie?

oczywiście wszyscy mamy swoje przekonania,
które nabyliśmy lokalnie na swoim podwórku,
dlatego ja nie będę przekonywał nikogo do niczego,
a już tym bardziej na siłę, jedynym plusem
tej dyskusji jest to, że można się wygadać
do woli na temat, za który zapewne w środowisku rodzinnym
nie jeden wolnomyśliciel byłby krytykowany...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatek




Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 13:35, 10 Sie 2011    Temat postu:

żadna religia nie jest wolna od złych ludzi,
ale to już Grzegorz podkreślił a pirath dalej uogólnia ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamolskee




Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 13:50, 10 Sie 2011    Temat postu:

Apropo Jehowych, nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie to ich pukanie do drzwi, swego czasu kilka razy w miesiącu. Dopiero kategoryczne pytanie: "Kolego, ja ciągle Ciebie widzę, jak chodzisz po mieście od drzwi do drzwi. Z czego Ty sie utrzymujesz, działasz z ramienia Firmy ???" - i wszystko jasne Smile Poza tym u nich jest coś takiego, że podono nie mogą przetaczać krwi. Oczywiście, jak ich Guru miał niedawno problemy zdrowotne, zrobili wyjątek. Nie będę więcej przytaczać przykładów, żeby nie obrazić nikogo Smile

GY: napisałeś, że Kościół ma sens chociażby wtedy, gdy dzięki niemu jeden człowiek stanie się lepszy. A czy do tego potrzebny jest jakikolwiek Kościół? Mogę mnożyć przykłady ludzi prawych, charyzmatycznych, będących przykładem poszanowania Bliźniego itd a nie należących do żadnej Sekty czy też odłamu religijnego...

Grzegorz: kiedyś moim ulubionym serialem było kino familijne o rodzinie protestanckiej Smile Btw czy uważasz, że może funkcjonować Kościół, jakikolwiek, pomijając kwestie finansowe? Tzn. np. nauczasz za friko, społecznie, nie czerpiesz z tego tytułu żadnych korzyści majątkowych. Domyślam się jednak, że w każdym takim systemie religijnym jest gdzieś nakreślony cel, aby... nauczać innych (mówiąc prosto: pozyskiwać kolejnych członków wspólnoty). Niby więc to każdego prywatna sprawa, a z drugiej strony mają miejsce jawne bądź niejawne próby zwerbowania innych. Najczęściej niejawne, bo gdy wkracza siła - to już Sekta. No i tutaj dochodzę do tego, że ja w każdym takim systemie widzę BIZNES. Gra na emocjach ludzkich pod płaszczykiem obiecanego zbawienia w nagrodę za przykładne życie w zgodzie z regulaminem Wink

edit: ktoś zaraz napisze - a w jaki sposób utrzymać świątynie itd. - więc pomińmy je, przecież nie są niezbędne do tego, aby wierzyć Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kamolskee dnia Śro 14:17, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GY




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:51, 10 Sie 2011    Temat postu:

pirath napisał:


co do Gądeckiego, to chętnie się zapoznam... niestety wizerunek polskiego duszpasterza, a szczególnie na wioskach i małych miasteczkach (bo księża w dużych miastach już wiedzą, że nie na wszystko mogą sobie pozwolić) niestety bardziej przypomina przerysowanego Natanka, ciętego na wszystko, pchającego się w politykę i sferę intymną, zbawiając swoje owieczki na siłę z batem w dłoni...
efekt jednak jest mocno odmienny od założonego... ludzie masowo odchodzą od kościoła RK dostrzegając jego zaściankowość, zacietrzewienie, hermetyczność, skostnienie, zakłamanie, sprzyjanie wewnętrznej patologii, hipokryzję, wypaczanie sytemu wartości i kompletne niedostosowanie do realiów...

mam cichą nadzieję, że kościół RK jako instytucja padnie... musi paść rozgniatając trawiący go od stuleci nowotwór... może kiedyś ludzie bali się mówić o tym otwarcie, jednak obecne czasy sprzyjają zarówno wolności słowa, a klątwy, ekskomunika i zastraszanie ogniem piekielnym nie robią już na nikim większego wrażenia...

uważam że największym wrogiem tej wiary, jest stojąca na jej straży instytucja...


Kapłan jest „z ludu wzięty i dla ludu ustanowiony” i dlatego odzwierciedla jakość społeczeństwa z którego pochodzi. To samo co o wiejskich księżach można powiedzieć o wszelkich przedstawicielach władzy (tym razem świeckiej) w Polsce. Myślisz, że sołtysi są lepsi od księży?
Ja zaś mam nadzieję, że nie padnie. Niech będzie tym do czego został powołany. To mi wystarczy. Dla mnie wystarczającym powodem istnienia jakiegokolwiek Kościoła jest fakt iż choćby jeden człowiek stał się lepszym dzięki niemu. Jeśli choć jednemu człowiekowi daje oparcie niech zostanie. Przecież Twoje życie nie zmieni się od tego że jakikolwiek Kościół padnie. Jego miejsce zajmie inny. Życie nie znosi pustki a jak sam dobrze wiesz tłum zawsze będzie szukał kogoś kto powie im jak żyć (a później zrobią odwrotnie Smile )
Kościół (jakikolwiek) zawsze będzie taki jak tworzący go ludzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 13:53, 10 Sie 2011    Temat postu:

uogólniam? a dasz radę przytoczyć absolutnie wszystkie aspekty tematu?
niestety pewne zachowania, postawy i zależności skutkują takim, a nie innym całościowym odbiorem wizerunku poruszonych kwestii i nic na to nie poradzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 14:00, 10 Sie 2011    Temat postu:

kamolskee napisał:
Apropo Jehowych, nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie to ich pukanie do drzwi, swego czasu kilka razy w miesiącu. Dopiero kategoryczne pytanie: "Kolego, ja ciągle Ciebie widzę, jak chodzisz po mieście od drzwi do drzwi. Z czego Ty sie utrzymujesz, działasz z ramienia Firmy ???" - i wszystko jasne Smile Poza tym u nich jest coś takiego, że podono nie mogą przetaczać krwi. Oczywiście, jak ich Guru miał niedawno problemy zdrowotne, zrobili wyjątek. Nie będę więcej przytaczać przykładów, żeby nie obrazić nikogo Smile

GY: napisałeś, że Kościół ma sens chociażby wtedy, gdy dzięki niemu jeden człowiek stanie się lepszy. A czy do tego potrzebny jest jakikolwiek Kościół? Mogę mnożyć przykłady ludzi prawych, charyzmatycznych, będących przykładem poszanowania Bliźniego itd a nie należących do żadnej Sekty czy też odłamu religijnego...


niestety podstawowym przymiotem każdego wyzwania jest hołdowanie określonym prawdom moralnym, a te są niezbywalne w żaden sposób... i nie ważne czy nazwiemy je etyką czy 10-ma przykazaniami... z ich mądrością nie sposób polemizować, abstrahując od tego kto się nimi podpiera...
religie podpierają się tą odwieczną moralnością i dlatego ciężko negować ich nauki jako zbędne i niepotrzebne... to taka forma obrony każdej religii przed uznaniem jej za zbędną w obliczu gdy nie zgadzamy się z jej często kontrowersyjnymi pozostałymi dogmatami... to taka forma mydlenia oczu... tak ja to widzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Śro 14:06, 10 Sie 2011    Temat postu:

GY napisał:
pirath napisał:


co do Gądeckiego, to chętnie się zapoznam... niestety wizerunek polskiego duszpasterza, a szczególnie na wioskach i małych miasteczkach (bo księża w dużych miastach już wiedzą, że nie na wszystko mogą sobie pozwolić) niestety bardziej przypomina przerysowanego Natanka, ciętego na wszystko, pchającego się w politykę i sferę intymną, zbawiając swoje owieczki na siłę z batem w dłoni...
efekt jednak jest mocno odmienny od założonego... ludzie masowo odchodzą od kościoła RK dostrzegając jego zaściankowość, zacietrzewienie, hermetyczność, skostnienie, zakłamanie, sprzyjanie wewnętrznej patologii, hipokryzję, wypaczanie sytemu wartości i kompletne niedostosowanie do realiów...

mam cichą nadzieję, że kościół RK jako instytucja padnie... musi paść rozgniatając trawiący go od stuleci nowotwór... może kiedyś ludzie bali się mówić o tym otwarcie, jednak obecne czasy sprzyjają zarówno wolności słowa, a klątwy, ekskomunika i zastraszanie ogniem piekielnym nie robią już na nikim większego wrażenia...

uważam że największym wrogiem tej wiary, jest stojąca na jej straży instytucja...


Kapłan jest „z ludu wzięty i dla ludu ustanowiony” i dlatego odzwierciedla jakość społeczeństwa z którego pochodzi. To samo co o wiejskich księżach można powiedzieć o wszelkich przedstawicielach władzy (tym razem świeckiej) w Polsce. Myślisz, że sołtysi są lepsi od księży?
Ja zaś mam nadzieję, że nie padnie. Niech będzie tym do czego został powołany. To mi wystarczy. Dla mnie wystarczającym powodem istnienia jakiegokolwiek Kościoła jest fakt iż choćby jeden człowiek stał się lepszym dzięki niemu. Jeśli choć jednemu człowiekowi daje oparcie niech zostanie. Przecież Twoje życie nie zmieni się od tego że jakikolwiek Kościół padnie. Jego miejsce zajmie inny. Życie nie znosi pustki a jak sam dobrze wiesz tłum zawsze będzie szukał kogoś kto powie im jak żyć (a później zrobią odwrotnie Smile )
Kościół (jakikolwiek) zawsze będzie taki jak tworzący go ludzie.


nie sołtys nie jest lepszy od księdza - a le sołtys też nie bierze się za zbawianie ludzkości, gdy sam od grzechu i ułomności nie jest wolny...

GY - powtórzę jeszcze raz specjalnie dla Ciebie... ja nie jestem przeciwnikiem wiary... oddziel wiarę od religii, bo to zupełnie dwie kwestie...
jestem zdania ze kościół katolicki jest tak wypaczony i skomercjalizowany, że już dawno zatracił cechy i cele do których został powołany... zamiast bawić się w duszpasterstwo zajmują się robieniem kasy, wody z mózgu, lobbingiem i polityką... i nie łudźmy się, że to ulegnie kiedykolwiek zmianie...
to po cholerę mi tak wypaczony organizm, który służy nie ludziom tylko samemu sobie, ściągając jednocześnie z wiernych fortunę na swoje zachcianki i utrzymanie?

zamiast stawiać kolejne kościoły niech episkopat sfinansuje przedszkole, żłobek, sierociniec który okaże się bardziej praktyczny i potrzebny niż kolejny zbędny obiekt kultu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 14:06, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GY




Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:06, 10 Sie 2011    Temat postu:

kamolskee napisał:


GY: napisałeś, że Kościół ma sens chociażby wtedy, gdy dzięki niemu jeden człowiek stanie się lepszy. A czy do tego potrzebny jest jakikolwiek Kościół? Mogę mnożyć przykłady ludzi prawych, charyzmatycznych, będących przykładem poszanowania Bliźniego itd a nie należących do żadnej Sekty czy też odłamu religijnego...


Znam jednego niepijącego alkoholika który dzięki pewnej kościelnej grupie przestał pić. Dla mnie to wystarczający powód istnienia tej grupy. Gdyby pomogłaby mu jakakolwiek grupa to widziałbym sens jej istnienia. Są ludzie dla których wiara, kult, kościół to ważne sprawy. Którzy potrafią usłyszeć główne przesłanie chrześcijaństwa. Dlaczego im to odbierać? Mi kościół w niczym nie wadzi (żaden) Toleruje wszelkie odmienne poglądy dopóki nie krzywdzą ludzi. Idiotów nie słucham zaś bez względu w imię jakiej opcji toczą swój bełkot i pianę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna -> Gadki na dowolne tematki ;-) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 7 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin