Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna Per Fumum fqjciora
forum bloga "Per Fumum fqjciora"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zeitgeist
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna -> Gadki na dowolne tematki ;-)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cookie13




Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 13:29, 09 Sie 2011    Temat postu:

A wracając do meritum; ten film to sprytna i dość sprawna manipulacja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 13:43, 09 Sie 2011    Temat postu:

domurst napisał:
Pełna zgoda, ale uważam, że Twoje podejście do tematu religii jest bardzo kategoryczne i epatowanie sformułowaniami w rodzaju "ciemny motłoch" czy "klecha" trochę słabo mają się do wypowiedzi a'propos akceptacji, życzliwości i miłości bliźniego. W ten sposób równie dobrze można ośmieszyć tzw. "wojujący ateizm", który jest, moim zdaniem, tak samo groźną modą jak choćby pełna akceptacja prawd głoszonych przez księdza Natanka. Dodam na koniec, że ten, jak to określiłeś, niewielki, pomijalny promil "ateistów robiących ludziom wodę z mózgu" stworzył najbardziej zbrodnicze systemy w dziejach XXw. Tak więc to o czym dyskutujemy to raczej dowód na to, że to nie sama wiara w treści religijne czy też jej brak jest winna złu i "ogłupianiu mas", ale wszelkie formy ekstremizmu.


moje podejście do religii jest wynikiem własnych przemyśleń i analizowania faktów...a fakty i statystyki bezsprzecznie dowodzą, że ludzie niewykształceni, o bardzo wąskich horyzontach są najbardziej wpływowym materiałem do którego trafiają wszelakie religie... to proste, ludzie prości nie mają głowy do skomplikowanych analiz faktów, zależności i ochoty by w tym wszystkim kopać, stąd łatwiej im przyjąć do wiadomości "że taka jest wola boga"... prawda, że to proste i nie wymagające samodzielnego myślenia? twórca wyznania pomyślał o nich wcześniej Wink

dlatego życzył bym sobie by osoby uważające się za głęboko religijne i podkreślające gorliwie swe zaszeregowanie jako katolicy podchodzili do mojej niewiary z równym zrozumieniem i tolerancją jak Wy, osoby oświecone, inteligentne i wyedukowane... do tego zmierzam w kontekście "ciemnego motłochu", czyli 99,99% populacji średniowiecznej europy, gdy chrześcijaństwo doświadczyło największego rozkwitu i potęgi...

na tym polega moja misja, czyli otwieraniu ludziom oczu... nie musisz być formalnym członkiem jakiegokolwiek wyznania i religii by żyć w zgodzie z podstawowymi prawdami moralnymi i być dobrym człowiekiem... wolne myślenie prowadzi znacznie dalej, niż skostniały, uformowany wieki temu wizerunek świata i pseudo nauki, którym karmią nas religie...

I raczej nie zrzucałbym na ateistów winy za zbrodniarzy XX wieku, bo systemy jakie powołali, miały religię zastąpić po prostu innym systemem... wyszło jak z deszczu pod rynnę... bo wolnego myślenia w socjalizmie, ani nazizmie nie uświadczysz, podobnie jak w przypadku religii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 13:49, 09 Sie 2011    Temat postu:

kamolskee napisał:


hmm i tak wszystko zależy od interpretacji. Oczywiście są słuszne i mniej słuszne. Wcale nie jestem ciekaw, o jakie proroctwa może chodzić... pewnie poziom uogólnienia jest na tyle duży, że to się po prostu musiało sprawdzić. A tak serio, to nie znam Biblii na tyle, aby móc dyskutować w tym temacie w miarę rzeczowo Smile



pięknie to ująłeś... biblia jest księgą tak pełną ogólników, jak przepowiednie Nostradamusa... interpretować fakty w przypadku pierwszej można wręcz dowolnie (głównie dopowiadać, za tym co wielokrotnie na modyfikowano na jej stronach), a w przypadku Nostradamusa, interpretacja następuje dopiero po nastąpieniu faktu... więc jaki to almanach i kompendium wiedzy?

skoro KK jest tak pewny swego, to niech odtajnią resztę utajnionych (bodaj 80 ich jeszcze jest) ewangelii i dopiero wówczas stanie się jasne jak naciągana i dalece modyfikowana dla potrzeb kościoła jest to historia...

za pomocą numerologii również można udowodnić każdą zależność, tylko czy w tym tkwi prawdziwa intencja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamolskee




Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 13:53, 09 Sie 2011    Temat postu:

pirath: już nic nie mam do dodania. Szczególnie pod tym mogę się podpisać rękoma i nogami: "prawda, że to proste i nie wymagające samodzielnego myślenia? twórca wyznania pomyślał o nich wcześniej".

No nic, Frank idzie w górę. W tym tygodniu dieta trawiasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 14:07, 09 Sie 2011    Temat postu:

Grzegorzu, wybacz że nie będę cytował, tak jak Ty ładnie to ubrałeś w formę graficzną, bo nie mam siły grzebać... dlatego odpowiem w kolejności na Twoje odpowiedzi...

Nie wiem skąd takie wnioski tego teologa? Z treści Biblii wynika jednoznacznie, że zarówno Jezus, jak też apostoł Paweł nie mieli żon. Wyjaśniając rewelacje zawarte w książce Browna, należy pamiętać o tym, że nie jest ona książką naukowo-historyczną, lecz pełno w niej wątków fikcyjnych.

Oczywiście książka Browna to fikcja i on sam to podkreśla, ale czerpie też garściami z pewnych mniej znanych informacji... Jedną z nich jest nazywanie wprost Marii Magdaleny "towarzyszką Jezusa" co w tamtych czasach bezpośrednio oznaczało jego żonę... Sądzę że kiedy kościół dostosowywał treść swych pism bezpośrednio pod swoje potrzeby (celibat) przeoczono po prostu, tę subtelną zależność, poprzez czystą niewiedzę wynikającą z nieznajomości tamtejszych realiów... Z jednej strony piszą jak mówisz że nie miał żony a tu taki babol...
takich nieścisłości jest więcej a prawdziwą kopalnią wiedzy są utajnione ewangelie gdzie takich kwiatków jest znacznie więcej... kościół w tym po prostu się już gubi...
A ja się spytam gdzie pisze w uczonych pismach, że Jezus i apostołowie nie mają żon i nie mogą mieć dzieci? coś mi się widzi, że to jedynie wymysł kościoła... a oboje wiemy dlaczego...

Dobrze, że napisałeś że biblia nie jest księgą naukowo historyczną... szkoda, że jednak wielu ludzi traktuje ją tak dosłownie jako podręcznik naukowy...

W Biblii, co prawda, zawarta jest myśl, że bez wiary nie można podobać się Bogu i jest przedstawiony przykład niewiernego Tomasza, ale również czytamy o Berejczykach (Dzieje Apostolskie), którzy codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają. Biblia, w wielu jej fragmentach, pochwala jej czytanie, badanie i analizowanie. Jedynie Ci, którzy nie potrafią obronić swoich doktryn na jej podstawie, nie zachęcają, a wręcz odradzają samodzielne jej czytanie.

czyli jeśli nie słuchasz ślepo nauk pisma (wedle życzenia kościoła) to jesteś be... do tego się to sprowadza... na ślepym, bezmyślnym ufaniu w stek bzdur (pomijając niezbywalne prawdy moralne)...
wręcz idealnie skonstruowane narzędzie do manipulacji...
co do czytania ze zrozumieniem, też jestem zdania, że ludzie którzy nie rozumieją słowa pisanego, nie powinni komentować tego co czytają. tu przyznaję Berejczykom rację Wink

Nie jestem katolikiem, więc przez grzeczność i takt nie będę się odnosił do powyższego

przez takt i poszanowanie Twej prywatności, nie będę dociekał jakiego jesteś wyznania, ale tym bardziej mi zaimponowałeś, swoją wiedzą i zdrowym podejściem do tematu... mam cichą nadzieję, że Jesteś światkiem jehowy albo zielonoświątkowcem... to bardzo zacni ludzie, którzy rzeczywiście żyją w zgodzie ze swoimi naukami, a nie na pokaz jak większość rzymsko katolickich Smile

Obawiam się, że na to pytanie każdy z nas musi sam znaleźć odpowiedź.


dokładnie, mi nie służyła niczemu Wink jestem teraz wolnym człowiekiem o oficjalnie otwartych horyzontach i czuję się naprawdę szczęśliwym człowiekiem od kiedy nie wierzę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 14:23, 09 Sie 2011    Temat postu:

Pirath, przepraszam, ale odpowiem trochę później. Dzisiaj robię przetwory na zimę i nie mam zbyt wiele czasu (to wbrew pozorom nie żart).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 14:31, 09 Sie 2011    Temat postu:

drobiazg Grzegorzu, z prawdziwą przyjemnością mi się z Tobą polemizuje...
dlatego poczekam cierpliwie, aż uporasz się z przetworami Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
honoris causa




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kraju ;)
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 15:12, 09 Sie 2011    Temat postu:

pirath napisał:

nasuwa mi się w takim razie pytanie? to po co mi w tym momencie religia?





Pirath, w oczekiwaniu na Grzegorza zerknij do artykułu mojego autorstwa, gdzie ów pytanie też padło Wink
Bardziej jednak jestem ciekaw, jak do ów artykułu ustosunkuje się Grzegorz Wink


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotrek




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 15:29, 09 Sie 2011    Temat postu:

kamolskee napisał:
jeśli Boga nie ma, a jeśli wierzyłeś że jest, to wiele nie tracisz. Gorzej - gdy jest odwrotnie Smile)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
honoris causa




Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kraju ;)
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 15:39, 09 Sie 2011    Temat postu:

Nie uważam, że gorzej. Whateva' Wink

Jeśli bowiem, okazałoby się, że jest, to jaki Bóg? Jahwe? Allach? Czy Latający Potwór Spaghetti? Bo prawdopodobieństwo istnienia każdego z nich jest takie samo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 15:45, 09 Sie 2011    Temat postu:

bardzo dobry tekst honoris, zgadzam się i podpisuję pod nim w całej rozciągłości...

nie tylko judaizm odrzucił mesjasza w postaci syna bożego... zrobił to również Islam, którego światli (w porównaniu do pogrążonej w ciemnocie średniowiecza europie) myśliciele - nie wyobrażali sobie takiego skalania czci boskiej, w postaci śmiertelnego, zrodzonego z śmiertelnej kobiety syna bożego... to było świętokradztwo... ponadto nie byli w stanie przyjąć boga w trzech postaciach, czyli bóg ojciec, syn boży i duch święty... skoro jest jeden bóg, to po kiego grzyba wielobóstwo w trzech osobach już na etapie samej góry?

w chrześcijaństwie oddajemy cześć bogu, jego synowi, jego matce, opiekunowi, tabunowi świętych i błogosławionych, co jeszcze mocniej utwierdza mnie w przekonaniu, że chrześcijaństwo ma więcej wspólnego z pogaństwem, z którym tak zawzięcie konkuruje i zwalcza je...

religie to przede wszystkim wielki, niezwykle dochodowy biznes... kościoły nie płacą podatków, a pomimo tego żerują na kieszeni społeczeństwa... podoba mi się rozwiązanie tego problemu w Niemczech... tam każdy pracujący obywatel określa czy jest przedstawicielem jakiegoś wyznania i około 1% jego comiesięcznych dochodów jest przekazywana na zasilenie kasy jego wyznania... to sprawiedliwe, bo kościoły i kler utrzymują jedynie zainteresowani wierni, a nie całe społeczeństwo... jest to sprawiedliwe i pozwala w miarę precyzyjnie określić jak w rzeczywistości wygląda podział religijny danego społeczeństwa...
w polce jak wiemy czarni skupiają rekordowe niemal 100% owieczek... ja stawiam, że góra 70% ogółu wierzących z czego praktykuje z przekonania niecałe 50%... ciekawy jak by to wyglądało w ich oficjalnych statystykach, gdyby wierni musieli łożyć odgórnie na tacę, a każdy ateista i agnostyk popełnił by akt apostazji...

religie są niczym wielkie korporacje z ścisłą hierarchizacją... celibat (niezgodnie z naturą człowieka) wprowadzono po to by majątek kościoła nie przechodził na dzieci i krewnych - a pozostawał w 100% w gestii kościoła...
zastraszaniem, terrorem, bazowaniem na podstawowych instynktach kościół wzbudza trwogę i litość pozwalającą czerpać wymierne korzyści materialne, lobbingować i wzmacniać swą potęgę, także medialną w celu trzymania całego narodu łącznie z tymi co przy władzy za jaja... tylko w ten sposób ich potęga nadal trwa i zrobią wszystko by utrzymać ten porządek rzeczy...

tak naprawdę religia jest potrzebna tylko klerowi jako narzędzie nadzoru...
jeśli bóg jest wszędzie i we wszystkim to po co te rozpasane kościoły? nie było by przyjemniej pomodlić się na jakiejś leśnej polanie?
chrzest niemowląt? świetny pomysł, bo co prawda Jezus dostąpił chrztu z własnej woli świadomie jako 30 latek - ale wcielanie siłą nieświadomych niemowląt w szeregi kościoła, to zapewnianie sobie odgórnie kolejnej rzeszy ludzi, którzy gdy dorosną będą kościół nadal utrzymywać... korzystać z ekstra płatnych sakramentów i usług...

pominę kwestie samej wiary, bo większość z jej przymiotów, to niestety znany człowiekowi od tysiącleci lęk przed nieznanym światem i podświadome oczekiwanie na opiekuńczą siłę zwierzchnią, która się nami opiekuje... jednak ten wątek z wiadomych względów pozostawię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 19:11, 09 Sie 2011    Temat postu:

pirath napisał:
kamolskee napisał:


hmm i tak wszystko zależy od interpretacji. Oczywiście są słuszne i mniej słuszne. Wcale nie jestem ciekaw, o jakie proroctwa może chodzić... pewnie poziom uogólnienia jest na tyle duży, że to się po prostu musiało sprawdzić. A tak serio, to nie znam Biblii na tyle, aby móc dyskutować w tym temacie w miarę rzeczowo Smile



pięknie to ująłeś... biblia jest księgą tak pełną ogólników, jak przepowiednie Nostradamusa... interpretować fakty w przypadku pierwszej można wręcz dowolnie (głównie dopowiadać, za tym co wielokrotnie na modyfikowano na jej stronach), a w przypadku Nostradamusa, interpretacja następuje dopiero po nastąpieniu faktu... więc jaki to almanach i kompendium wiedzy?

skoro KK jest tak pewny swego, to niech odtajnią resztę utajnionych (bodaj 80 ich jeszcze jest) ewangelii i dopiero wówczas stanie się jasne jak naciągana i dalece modyfikowana dla potrzeb kościoła jest to historia...

za pomocą numerologii również można udowodnić każdą zależność, tylko czy w tym tkwi prawdziwa intencja?

"Henry Liddon, profesor uniwersytetu oksfordzkiego znalazł w Starym Testamencie 332 specyficzne proroctwa mesjańskie, które wypełniły się literalnie w osobie i misji Jezusa. Stopień szczegółowości tych proroctw jest tak wysoki, że praktycznie wyklucza osobę, która wypełniłaby chocby osiem z nich. Peter Stoner w książce "Science Speaks" (Nauka przemawia) wykazuje, że rachunek prawdopodobieństwa, aby ktokolwiek wypełnił osiem z tych proroctw wynisi 1 do 1 000 000 000 000 000 000. Dla porównania, taka liczba monet rozłożona na powierzchni Niemiec, Polski i Czech pokryłaby ją półmetrowa warstwą! Gdyby jedna z tych monet oznaczyć i dać komuś pojedynczą szansę znalezienia jej z zawiązanymi oczami, prawdopodobieństwo tego byłoby równe wypełnieniu się tylko ośmiu zapowiedzi mesjańskich w życiu jednego człowieka! Jezus z Nazaretu wypełnił zaś ponad 300 takich proroctw!" (fragment z książki Jonatana Dunkela "Apokalipsa". Uważam, że mój komentarz w tym wypadku jest zbędny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 19:30, 09 Sie 2011    Temat postu:

bardzo ładnie Grzegorzu, zrobiłeś na mnie wrażenie tym zestawieniem, ale nie zapominajmy, że te same źródła, które przypisują Jezusowi wykonanie tych nadludzkich w stopniu złożoności proroctw mesjańskich wspominają też, że chodził po wodzie, wskrzeszał umarłych i bagatela sam zmartwychwstał... nie będę kopać w starym testamencie by odnaleźć podobne nieprawdopodobne analogie...

rozpatrując zagadnienie w tym kontekście należy uznać, że mitologiczne prace Herkulesa są również wykładnią prawdy na niesłychaną skalę... przypadki można mnożyć, co wcale nie oznacza, że którykolwiek z nich to prawda i że ludzie o których mowa w ogóle istnieli...


p.s. statystycznie też dopiero gdy trafi mnie piorun w biały dzień 37 razy z rzędu i przeżyję, to trafię szóstkę w totka... nieprawdopodobne, ale jednak ludzie szóstki trafiają...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Wto 19:33, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 19:43, 09 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Oczywiście książka Browna to fikcja i on sam to podkreśla, ale czerpie też garściami z pewnych mniej znanych informacji... Jedną z nich jest nazywanie wprost Marii Magdaleny "towarzyszką Jezusa" co w tamtych czasach bezpośrednio oznaczało jego żonę... Sądzę że kiedy kościół dostosowywał treść swych pism bezpośrednio pod swoje potrzeby (celibat) przeoczono po prostu, tę subtelną zależność, poprzez czystą niewiedzę wynikającą z nieznajomości tamtejszych realiów... Z jednej strony piszą jak mówisz że nie miał żony a tu taki babol...

Nic innego jak nadinterpretacja znaczenia słowa "towarzyszka". W języku hebrajskim i greckim jedno słowo ma niekiedy kilka znaczeń. W niektórych przypadkach jedynie z kontekstu zdania możemy sie domyślać, o które znaczenie chodzi. Dodatkowe trudności to brak znaków interpunkcyjnych. W hebrajskim ponadto brak samogłosek. To co piszesz nie jest takie oczywiste jak Ci sie wydaje na pierwszy rzut oka.
Cytat:
a prawdziwą kopalnią wiedzy są utajnione ewangelie gdzie takich kwiatków jest znacznie więcej...

Przede wszystkim "ewangelie" na które się powołujesz to dzieło gnostyków. Pozostają one przede wszystkim w sprzeczności z nauką Jezusa. Istnieją poważne wątpliwości co do autorstwa, czasu i miejsca ich powstania. Nie są uznawane za pisma natchnione i nie mają wobec tego takiej wagi jak pisma Nowego Testamentu.
Cytat:
A ja się spytam gdzie pisze w uczonych pismach, że Jezus i apostołowie nie mają żon i nie mogą mieć dzieci? coś mi się widzi, że to jedynie wymysł kościoła... a oboje wiemy dlaczego...

Co do bezżeństwa jezusa się wypowiedziałem i nie będę się powtarzał. Natomiast co do Jego uczniów, sprawa jest prosta. Biblia sprawozdaje, że mieli żony. Co więcej apostoł Paweł w 1 Liście do Tymoteusza pisze: "Biskup ma zaś być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel." Moim zdaniem nie wymaga to dalszego komentarza.
Cytat:
Dobrze, że napisałeś że biblia nie jest księgą naukowo historyczną...

Tego raczej nie napisałem. Określenia tego, o ile sobie przypominam, użyłem w stosunku do książki D. Browna.
Cytat:
przez takt i poszanowanie Twej prywatności, nie będę dociekał jakiego jesteś wyznania

Jeżeli chcesz ten fakt znać, po prostu napisz, nie mam nic do ukrycia i odpowiem Ci. Na razie podam, że nie jestem ani świadkiem Jehowy, ani zielonoświątkowcem. Uważam jednak, że przynależność do konkretnej instytucji kościelnej, nie jest sprawą najistotniejszą.

Cytat:
jestem teraz wolnym człowiekiem o oficjalnie otwartych horyzontach i czuję się naprawdę szczęśliwym człowiekiem od kiedy nie wierzę

Ty znalazłeś wolność i szczęście w tym, że nie wierzysz, ja natomiast wolność i szczęście znalazłem w Chrystusie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Wto 19:45, 09 Sie 2011    Temat postu:

pirath napisał:
bardzo ładnie Grzegorzu, zrobiłeś na mnie wrażenie tym zestawieniem, ale nie zapominajmy, że te same źródła, które przypisują Jezusowi wykonanie tych nadludzkich w stopniu złożoności proroctw mesjańskich wspominają też, że chodził po wodzie, wskrzeszał umarłych i bagatela sam zmartwychwstał... nie będę kopać w starym testamencie by odnaleźć podobne nieprawdopodobne analogie...

rozpatrując zagadnienie w tym kontekście należy uznać, że mitologiczne prace Herkulesa są również wykładnią prawdy na niesłychaną skalę... przypadki można mnożyć, co wcale nie oznacza, że którykolwiek z nich to prawda i że ludzie o których mowa w ogóle istnieli...


p.s. statystycznie też dopiero gdy trafi mnie piorun w biały dzień 37 razy z rzędu i przeżyję, to trafię szóstkę w totka... nieprawdopodobne, ale jednak ludzie szóstki trafiają...

Porównanie Herkulesa z Jezusem jest co najmniej nie na miejscu. Herkules to postać mityczna, Jezus natomiast jest postacią historyczną, o której sprawozdaje nie tylko Biblia, ale również źródła pozabiblijne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna -> Gadki na dowolne tematki ;-) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 3 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin