 |
Per Fumum fqjciora forum bloga "Per Fumum fqjciora"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatek
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 11:38, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
belor napisał: | Jeżdżę motocyklem - Honda CB450S. Tyle w temacie  |
zwłaszcza w zaspach się sprawdza
Cytat: | A ja rowerem Smile zwykły góral. Tak też można. |
ja też jezdze rowerem polskiej firmy kross ale w cieplejsze pory roku, wtedy sie przyjemniej jezdzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domurst
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirschberg Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 12:02, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
pirath napisał: | jest nawet taka anegdotka: dlaczego właściciele alf nie mówią sobie dzień dobry na ulicy? - bo rano widzieli się w serwisie... |
To nie anegdotka, a głupi żart, który wymyślili posiadacze "holzwagenów". Nie przeczę, że było tak na początku lat 90-tych, kiedy Fiat kojarzył się automatycznie z Uno, a Alfa z bardzo awaryjnym 145/155. Teraz to już zupełnie inna bajka. Alfa starała się odciąć od tego wizerunku udanym 156, a o nowym 159 już nawet specjaliści mówią, że ostatecznie zrywa ze stereotypem Alfy jako pięknego, ale wiecznie psującego się wytworu leniwego makaroniarza. Dziwnym trafem zawsze kiedy jestem u mechanika włoskich aut tam nie widzę, a głównie padła w postaci Golfów 3 i Passatów B5 - nie twierdzę, że to z powodu awaryjności - bardziej jest to właśnie głupie polskie przeświadczenie, że skoro niemieckie to lepsze - no i ciągną z Reichu wagony aut, zmasakrowanych tak, że żaden niemiec nawet na nie nie spojrzy. Co do dopracowania konstrukcji, to trudno tu coś spieprzyć, skoro od 10 lat bardzo mało się w aucie zmienia. Taki Golf, nawet wizualnie zmienił się niewiele od wersji IV, która ujrzała światło dzienne w 1998 roku... Na szczęście dobre rozwiązania przejmują od innych - np. dieslowskie silniki Common Rail, które opatentowano, wymyślono i stosowano w koncernie FIAT, podczas gdy w VW czy Audi nadal pracowały pompowtryski rodem z traktorów
Jeszcze mała refleksja na temat współczesnej motoryzacji - jej problemem nie jest odporność mechaniczna podzespołów, a pakowanie w auta olbrzymiej ilości elektroniki, którą nie każdy mechanik umie i chce naprawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 12:27, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Miałem kilka aut w swoim życiu, ale najbardzie zawiodłem sie na BMW, miałem trzy i każda psuła sie niemiłosiernie, a ceny serwisowania kosmiczne.
najmilej wspomina Audi B4, żadnych problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 12:28, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
a wiesz czemu w serwisach widzisz dużo golfów i pasków b5 (notabene bardzo awaryjnych wśród passatów)? bo jest tego najwięcej na rynku. więc nie z powodu awaryjność lecz podaży. zawsze sprzęt o największym procentowym udziale w rynku okupuje top listę pod względem statystycznej awaryjności. to czysta statystyka.
co do konstrukcji i awaryjności. ja w swojego dolewam oleju i psiukacza do szyb i koniec. zmieniam koła na zimowe, raz do roku wymieniam pióra wycieraczek, klocki hamulcowe co 2 lata. to wszystko żadnych awarii, a autko zapala za każdym razem przy pierwszym zakręceniu bez problemu przy minus 30 stopniach (1,9 tdi)
i na koniec co do przemyślanej konstrukcji.... jak przepali mi się żarówka w światłach, to otwieram maskę, ściągam zaciski na pokrywie reflektora, wysuwam wkład i wyciągam żarówkę. koniec. u kolegi mającego citroena c5 bodaj (picasso) instrukcja wymiany żarówki zaczyna się od zdania: "zdemontuj przednie prawe/lewe koło"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domurst
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirschberg Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 12:36, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To zrób to samo z tą żarówką w nowym Passacie albo Scirocco - powodzenia To akurat nie jest kwestia dopracowania, a ilości podzespołów, systemów i wszystkiego co trzeba upchnąć pod maskę. Im prościej tym miejsca więcej - w Citroenach sprzed 15 lat też tą żarówkę można było wymienić bez problemu. Jeszcze inny problem to system stworzenia monopolu dla serwisu, abyś jeździł do nich z każdą najmniejszą pierdółką. Ja jeśli chodzi o motoryzację jestem wyznawcą zdania "jak dbasz, tak masz" - a czy to będzie francuz, niemiec czy koreańczyk ma już mniejsze znaczenie. Wyjątek stanowi tu elektronika, bo ta psuje się zazwyczaj sama z siebie - generalnie im jej mniej, tym lepiej.
I na koniec pytanie podstawowe - czy miałeś kiedykolwiek inne auto niż niemieckie? Bo jeśli nie, to wszystko co napisałeś to tylko powielanie stereotypowych opinii wg schematu "tata, a Marcin powiedział"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez domurst dnia Śro 12:38, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 12:51, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
nie miałem nigdy innego niż niemieckie i nie mam zamiaru bo nigdy się nie zawiodłem. nic nigdy mi się nie rozkraczyło na środku drogi ani nie rozsypało. więc po co miałbym kombinować z innymi markami? trzymam się WAG'a i jest mi dobrze
co do monopolu serwisu to się zgadzam, że przeginają, że trzeba upychać różne cuda wianki, ale litości z żarówką do serwisu? ja rozumiem w audi S8, albo mieczysławie S klasse ale w c4/c5?
p.s. cała rodzina mojego bossa jeździła francuzami. mieli 5 aut, serwisowane w aso, prosto z salonu, przegląd oferty peugeota , renault i citroena. osoby w różnym wieku 2 facetów i 3 kobitki. minęły 4 lata i żadne o francuzie nie chce słyszeć. przez moje łapki przechodziły fakturki za naprawę, holowanie i serwis np. żarówek przepalających się w megance co 2 tygodnie i serwis nie wie co się dzieje..... teraz śmigają vwejami i audikami i problem sypiących się aut zniknął jak za dotknięciem magicznej różdżki. auta zaczęli zmieniać 2-3 lata temu i chwalą allacha za tę decyzję bo nie wyrabiali na naprawy. więc sorry ale to nie "tata a Marcin powiedział" tylko życie i gruba kasa w błoto...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 12:59, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domurst
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirschberg Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:01, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro nie miałeś, to czemu piszesz np o autach włoskich - "mechanicznie to nieporozumienie" - jakie doświadczenie pozwala Ci wydać taki sąd o marce, której egzemplarza nigdy nie miałeś, nigdy nie chciałeś mieć, ani nie zamierzasz kupić? Śmieszna sprawa, że tekst o Alfach, przysłowia w rodzaju "ford g... wort, a fiat jego brat", czy "nie kupuj aut na f - fordów, fiatów i francuskich" znają i wypowiadają najczęściej Ci, którzy z tymi autami nie mieli nigdy do czynienia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:05, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ehhhh mój brat jest mechanikiem i ma warsztat samochodowy, mój były szwagier ma warsztat samochodowy i jeden z dobrych przyjaciół ma warsztat samochodowy, wystarczy?
p.s. do fordów nic nie mam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 13:06, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domurst
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirschberg Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:10, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli tak jak myślałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:11, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Osobiście nigdy Alfy nie miałem, więc nie wypowiadam sie na temat awaryjności, ale raz jechałem jako pasażer A 156. Co od razu rzuciło mi sie w oczy, to to ze wykonanie i materiały z jakich jest wykonana wnetrze sa bardzo tandetne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:18, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
domurst napisał: | Czyli tak jak myślałem |
źle myślałeś, ale byłoby miło gdybyś pozwolił komuś mieć prawo do własnego zdania, popartego osobiście wyniesioną wiedzą - odmiennego niż Twoje własne którego tak drapieżnie bronisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domurst
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirschberg Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:20, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Między innymi dlatego kupiłem Stilo - Alfy 147 i 156 też brałem pod uwagę ale stać mnie było tylko na wersję sprzed liftingu - środek faktycznie wyglądał gorzej niż moje Stilo po lifcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domurst
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirschberg Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:42, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
pirath napisał: | byłoby miło gdybyś pozwolił komuś mieć prawo do własnego zdania |
Swojego zdania w temacie nie masz - to co piszesz to zdanie Twojego brata, szwagra, itd. Ty sam nie masz ŻADNEGO doświadczenia, aby się wypowiadać tak kategorycznie w temacie, którego sam nigdy nie liznąłeś. Ja aut niemieckich nie lubię, ale o ich awaryjności nie napisałem słowa - mogę ocenić je tylko wizualnie, a to rzecz czysto subiektywna.
Ale poprzestańmy na tym, bo nie chce wchodzić w dyskusję, która do niczego nie prowadzi, żeby to uciąć przytaknę za Twoimi znajomymi - mechanicznie auta włoskie to nieporozumienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 14:00, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
domurst wybacz ale mylisz pojęcia. co innego to wiedza zasłyszana, tzw "urban legend" a co innego coś zasłyszane od najbliższej rodziny. jaki brat miałby cel w robieniu mi wody z mózgu? słucham patrzę i samodzielnie wyciągam wnioski....
czy muszę kosztować muchomora by wiedzieć że jest trujący?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|