Per Fumum fqjciora

Gość

Takie zachowanie nie jest etyczne, nie pochwalam, nie popieram. Tylko że straszenie prawnikami to jakaś kpina. Wystarczyło dac newsa, że ktoś stosuje taki niecny proceder i tyle, a nie pisac wypracowania i dramatyzować.

Co do odpuszczenia, spoko - cokolwiek byś nie napisał.. nie należę do pieniaczy i jestem w pełni dowartościowany, aby się innym zdaniem kogokolwiek przejmować Smile

domurst

Co do prawników mam podobne zdanie jak Ty. Ja również bym sobie odpuścił, bo gość dostatecznie sam sobie "nabruździł"

belor

kamolsky, ale ty zdaje się nie rozumiesz, że to nie ciebie albo wirtualną osobę ktoś oszukuje, tylko właśnie sabbath. Budzyk skorzystał z jej pracy, trudu w który włożyła w pisanie o perfumach i wyrobienie sobie marki w sieci i "ukradł" jej tą markę podszywając się pod nią. To jest bardzo proste a jakbyś tego nie dostrzegał? To nie jest tylko i wyłącznie kwestia etyczna, ale jak najbardziej prawna. Oczywiście również, nikt się nie będzie z nim szarpał, bo sabbath to nie firma, ale on akurat korzyści z tego czerpie, a wzrost liczby odwiedzin jego strony jest związany z tym co zrobił.

pirath

kurcze szkoda, że pod Budzykowym blogiem nie można komentować swobodnie...
każdy nowy post czeka na zatwierdzenie, wiec pewnie się nie doczekam premiery mojego Cool

oto co mu skrobnąłem...

no cóż.... zapowiadałeś się ciekawie Marcinie, miałeś pazura (celowo czas przeszły, gdyż jako opiniotwórczy blogger właśnie się skończyłeś), ale tym płytkim zagraniem strzeliłeś sobie w stopę...
szkoda, że cały Twój dorobek nad którym tak długo pracowałeś zamienił się w stertę cuchnącego łajna...

ponadto tą żałosną zagrywką wskazałeś, że najlepszą blogerką jest Sabbath...
o to Ci chodziło prawda?

naprawdę myślałeś wykorzystując haniebnie tożsamość Sabbath, że przysporzy Ci to splendoru?
może wpadną teraz nowi reklamodawcy?
ha ha ha
raczej nie, bo im też zależy na PR i nikt komu zależy na dobrym wizerunku, nie będzie się tarzał z Tobą w tej kloace...

dowiodłeś tym samym, że brak Ci klasy, honoru i nie warto tracić czasu na czytanie Twoich tekstów,bo z rzetelnością i obiektywizmem to co tworzysz nie ma nic wspólnego...

próbujesz zabłysnąć i budować swój arogancki wizerunek posiłkując się czyimś dorobkiem? na nic więcej Cię nie stać?

kasowanie tego posta nic Ci nie da (mogę wklejać go w nieskończoność), więc nie próbuj się na siłę wybielać kasując niewygodne wątki... machiny, którą nieopacznie uruchomiłeś już się nie da powstrzymać...

w świecie miłośników perfum walczymy z podróbkami, tandetą, nędzną jakością, której teraz stałeś się żywym synonimem...
gratuluję...

Gość

pirath: po części zgadzam się z tym, co napisałes.

Z belorem również. Ale nie uważam do końca, że M.B. "ukradł" jej tą markę podszywając się pod nią". Przecież oprócz tego adresu, nadal jest to Niemuzyczna, z tytułem jak i całą zawartością. Adres do końca nie jest ten sam, bo.... tak jak pisałem, ktoś może zarejestrować .fm, .eu, .sk czy też inne. Ma do tego prawo uważam. Sabbath ma prawo zarejestrować niemuzycznapieciolina.pl i zrobić przekierowanie do siebie - nie zrobi tego, bo ma Klasę, ale nawet jakby zrobiła i tak czytałbym jej bloga, natomiast to nawoływanie do popierania jej a bojkotowania Marcina... to już brak klasy wg mnie.

Tak w ogóle, jestem prawie pewien, że podczepienie kolejnej domeny do zasobu internetowego raczej źle wpłynie na wypozycjonowanie samej strony Niemuzyczna Pięciolina. Google zna takie "chwyty" z podbijaniem Rankingu

Sorry za kolejny edit, ale jak tak czytam teksty typu:

"Anonimowy, on tam sobie hity jakoś wypracuje. Ale teraz już ludzie wiedzą, jaki jest naprawdę. I to już coś. "

... to jestem już pewien, że do tej sprawy niektórzy podchodzą zbyt emocjonalnie. Mało to profesjonalne.

pirath

wiesz trudno mieć do ludzi pretensje o emocjonalne zacięcie w tej sprawie, bo takie coś może spotkać każdego z nas...

jak można nie do końca ukraść markę? użył jej bez jej zgody w swoim interesie i to nie podlega dyskusji... dla mnie ten gość jest spalony na zawsze...
kolejny lansiarz, który na cudzym grzbiecie wspina się do celu...

tolerujesz takich ludzi w swoim otoczeniu? bo ja niszczę, eliminuję ze swego życia i dyskredytuję takie ścierwa z dziką rozkoszą...

ktoś nawet skrobnął coś w rodzaju:
"wykup także domenę fqjciora - naprawdę warto..."
myślisz, że jak fqjciorowi strzeli odpowiedni pagerank, to nie rozważyłby tej sugestii?

tolerując i przemilczając takie zachowania dajemy ciche przyzwolenie...
a mało mamy gnoju w realnym świecie, żeby jeszcze w virtualu to tolerować?
i o ile w realu mamy marginalny wpływ na kreowanie zasad rządzących światem, to jednak internet daje w tej materii znacznie szersze pole do manewrów...

Gość

Każda kolejna osoba, która wykupi taką sama nazwe jak u S. ale w innej domenie krajowej, będzie pretendować do złodzieja marki ? Czy dopiero, jak umieści tam przekierowanie do siebie ?

Tak jak pisałem: wystarczyło o takim procederze wspomnieć, a nie robić z siebie nie wiadomo jakiej ofiary. Straszenie prawnikami pokazuje tylko słabą dojrzałość emocjonalną a kolejne wpisy i komentarze (ich treść) dobitnie pokazują brak profesjonalizmu.

Gość

Po głebszym zastanowieniu:

Czy adres.pl to to samo co adres.net lub adres.com.pl ???

NIE.

Marcin miał prawo zarejestrować domene, do której S. NIE MA ŻADNYCH praw. Pisanie o tym, że Marcin okradł S. to nieprawda i spora nadinterpretacja. Nawet jak S. wykupi domenę .pl, to ktoś inny ma prawo wykupić inne wolne adresy (z innymi końcówkami) i podlinkować pod nie dowolne treści, ewentualnie treść: ta domena jest na sprzedaż. Tylko kto ją kupi ? Smile

Natomiast przeklejanie _apelu_ S. i robienie nagonki na blog Marcina to dziecinada, a przy okazji nie zrozumienie tematu.

Tomek

Zgadzam się w dużej mierze z Kamolskym. To trochę nieczyste zagranie, ale wielka nagonka na licznych stronach to przesada. Sądzę że Sabbath powinna się cieszyć najbardziej z tego co się stało. W końcu dzięki Jej kampanii internetowej, pozbywa się największego rywala. Choć uważam że reakcja powinna być, to to co się dzieje uważam za mocną przesadę ze strony Sabbath.

belor

A ja się całkowicie nie zgadzam, widać jak różnie można interpretować. Ale cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Wymieniliśmy chyba większość logicznych argumentów, więc raczej się nie przekonamy wzajemnie, ale przecież nie o to chodzi, bo pewne wnioski są wspólne. Więc dobrze porozmawiać Smile

Cookie13

Przyglądałem się tej dyskusji na bieżąco, i też mi się wydaje, że arsenał argumentów został już wyczerpany, a wnioski - mimo pewnych niuansów - są rzeczywiście wspólne. Zobaczymy jaki finał będzie mieć ta sprawa dla obydwu stron.

cassyoosh

więc - zgadzając się co do sedna wypowiedzi Cookie'go - nie pozostaje mi nic innego, jak wpisac jakis, zupełnieniepasujacoidealniepasujący do sytuacji dowcip z cyklu "od czapy" (cokolwiek to oznacza):

Facet nazywal sie Wilson i mial fabryke sprzetu zelaznego: srubki, gwozdzie, nakretki, lopaty, grabie itp.
Postanowil zatrudnic goscia od reklamy zeby nakercil mu film reklamujacy jego gwozdzie. Wiec facet przychodzi po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski zolnierz przybija gwozdziami Jezusa do krzyza, pod spodem napis "Gwozdzie Wilsona utrzymaja wszystko". Wilson wpada w szal, mowi ze nie moze czegos takiego puscic w tv, itp, ze to jego by ukrzyzowali za taki film i tak dalej, wiec ma
przyjsc za tydzien z innym filmem i nie ma tam byc Rzymianina krzyzujacego Jezusa. Absolutnie nic takiego ma nie być.
Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje film, a tam już ukrzyzowany Jezus i zolnierz stojacy obok z zalozonymi rekami i napis: "Gwozdzie Wilsona utrzymaja wszystko"...
Wilson sie znowu wsciekl , że nie moze tego puscic w tv , itp, że chce filmu ale bez ukrzyzowanego Jezusa, że wogóle to czego się uparł na to ukrzyżowanie i po co.
Facet od reklamy zrobil kwasna mine i poszedl. Wraca za tydzien i pokazuje trzeci film.
Tam widac taka gorke i kawalek pola. Chwila ciszy. Potem zza gorki wybiega jakis gosc w lachmanach, dlugie wlosy, zaniedbany, dziwny jakby wyraz twarzy itp. zbiega z tej gorki i przez pole zapierdala, ogladajac sie co chwile do tylu nerwowo.
Chwila ciszy. Wybiegaja rzymscy zolnierze i za nim przez to pole lecą. Jeden sie zatrzymuje przy kamerze i ciężko dyszac mowi do kamery:
- "Gdybysmy tylko mieli gwozdzie Wilsona...."

pZdr Very Happy

belor

Cass - zajebiste Smile

)

cassyoosh

dziękować

cassyoosh

moge jeszcze poprawić, ifjułont:

Do burdelu wchodzi gość.
- Kobitki są?
- Nie ma.
- Faceci są?
- Nie ma.
- Filmy porno są ?
- Nie ma.
- A co jest ?
- Jenot.
- Dobra, dawać jenota...
Po jakimś czasie wchodzi drugi.
- Kobitki są ?
- Nie ma.
- Faceci są ?
- Nie ma.
- Filmy porno są ?
- Jest jeden.
- Jaki ?
- Mężczyzna i jenot...