Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna Per Fumum fqjciora
forum bloga "Per Fumum fqjciora"
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Alkohole - co lubicie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna -> Gadki na dowolne tematki ;-)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Czw 21:14, 14 Kwi 2011    Temat postu:

Bendigo napisał:
Grzegorz napisał:
moje porcje do 1-1,5 łyżki stołowej na 0,3l

Nie rozumiem, jak ty pijesz yerbę? Parzysz jak herbatę???


Może to dla Ciebie śmieszne, ale pijąc yerbę tradycyjnie, po około 6 miesiącach zacząłem mieć poważne problemy ze snem. Skumulowało się to także z problemami w byłej pracy. Aby uniknąć nieprzespanych nocy, zrezygnowałem z yerby. Problemy ustąpiły. Kilka miesięcy temu, moi znajomi podjęli w mojej obecności temat ziół i yerby. Miłość okazała się silniejsza. Złożyliśmy wspólne zamówienie na 5 kg. Jest to jednak, że tak powiem, miłość rozsądna. 1-1,5 łyżki zalewam ok. 0,3 l wody trzy lub cztery razy. Następnie dosypuję kolejne 1,5 łyżki i następne 3-4 zalewki. W sumie wychodzi 4-5 uzupełnień i zmieniam całość. Może to dziwne, ale yerbę teraz piję głównie dla samego smaku. W przypadku CDM jest rewelacyjna. Ważną sprawą jest też uzupełnianie w organizmie wody. I to jest w zasadzie podstawowy powód. Sama woda tak mi nie smakuje jak z yerbą.

Ale miało być o alkoholach, a my tu o yerba mate!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grzegorz dnia Czw 21:15, 14 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cassyoosh




Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pią 23:45, 22 Kwi 2011    Temat postu:

hmm... przeczytałem wszystkie posty w tym wątku i zastanawiam się....no bo ja lubię:
- wódkę czystą, każdą w sumie (prócz czystego Ouzo oraz mikstury zwanej
"herbatka góralska" - to jakaś pomyłka jest sromotna), ale najbardziej czarnego Smirnoffa - no najprzedniejsza gorzałka, jaką smakowałem, a smakowałem wiele;
- wódkę czystą smakową - ale nie każdą; na pewno odpadają wynalazki mandarynkowe, brzoskwiniowe, czy bananowe oraz żubrówka czy inna dębówka - to jest coś strasznego, ta trawka insajd czy inna drzazga dębowa; i przyznam, iż haft, raz nawet - po powąchaniu jedynie - mi się zdarzył;
- winiak; oj, cudowny napitek - jakże kąśliwy - i to z zaskoczenia na ogół;
- nalewki; sam eksperymantalnie dziergam domowo co nieco (wiśniówka z cynamonem oraz winogronówka na karmelu - to moje ostatnie produkty; co prawda wiśniówki został już tylko literek - dobrze, że zima już poszła w cholerę, bo i tej butli by nie było w schowku; do tego kumpla mam, co ma takie fajne (jak dla mnie;) ) hobby, więc często na degustacjones zaproszenie odbieram (świetną facet robi pigwóweczkę - jest gęsta, mocna, jakby skroplony aromat - nie sprawdzałem, ale ponad 50 vol. obstawiam - coś wspaniałego, jak udanie cierpko-słodki smak maskuje tak wysoką dawkę schowanych za nim procentów);
- likiery słodkie i wytrawne; korzenne rosolisy najbardziej; polecam też kawowy oraz różany - dość egzotyczny smak;
- miody pitne - genarlnie lubię wszystkie, od półtoaraczka do czwórniaczka, ale preferuję trójniak, jako optymalne zrównoważenie słodyczy i nasycenia smaku do zawartości alkoholu (mniamciu);
- wina białe i różowe, ale ulubione, to czerwone, wytrawne; jest tego tak wiele, że ciężko wymienić, i tu najlepsze są jednak konkretne wina francuskie, hiszpańskie i portugalske; reszta nie bardzo równa poziom - uogólniam, ale nie ma wyjścia;
- wina słodkie; ostatnio posmakowałem w ciężkich, mołdawskich, aromatycznych, nieomal gęstych winach półsłodkich (ostatecznie słodkie może być, ale nie dam rady butelce);
- wina musująca - pogardzane przez wielu Ruskoje Igristoje potrafi dać czadu - w konkretnych ilościach przyjęte;
- piwa ciemne - ale musi być odpowiednia proporcja zachowana ilości ekstraktu do zawartości alkoholu (czemuż, ach czemuż na to pozwolono, iż Guinessa, Guinessa za słabego uwarzono?);
piwa jasne - generalnie górnej fermentacji wolę, ale pozostałe też mogą być; posmakowałem w Ale oraz pszenicznych - polecam Ciechana pszenicznego, zwłaszcza za ten aromat bananowo-goździkowo-drożdżowy, no coś pięknego;
- whysky; tu nie będę chyba oryginalny: Jameson mnie uwiódł i chociaż próbowałem zacniejsze w opinie i w cenę łyskole, to jednak Jameson this is it!
- giny; tylko co prawda z tonikim, bo przesada z igliwiem nie jest tolerowana przez mój organizm;
- rum (własnie nalałem sobie K. Morgana - cudowny trunek); moja największa sympatia Wink;
- likiery; przede wszystkim jajeczne o różnych aromatach: najbardziej waniliowe, z kardamonem czy cynamonem i goździkami;
- koniaki; a to moja nowa miłość - coś, do czego podchodzę w podobny sposób, jak do Rive Gauche, Kouros czy Opium EDP; trzeba smakować na maxa;
- brandy; j.w. z tym tu jest bardziej szyprowo;
- samogon - ale na prawdę nie każdy jest dobry; ludzie czasem zrobią coś takiego, że ma być fajny swojski produkt, a jak co do czego, to skucha i coś obrzydliwego w rodzaju rozpuszczalnika im wychodzi, co niekiedy jedynie cytryną uzdatniony, jakoś, acz z trudem, do spożycia będzie możliwy - rzadko coś fajnego się trafi, choć przyznaję, że ostatnio świadomość wzrasta i ilość pędzeń wreszcie zaczyna grać istotną rolę w drodze do odpowiedniego smaku;
- śliwowica; specjalnie wydzieliłem ten trunek, bo o porządną śliwowicę, jest tak samo ciężko; piłem np. kiedyś coś strasznego, zwane śliwowica łącka z Nowego Sącza; pół litra "czegoś strasznego" mam jeszcze w barku - nówka, nieotwierana; nie ruszę jej z powodów, które opisałem; chce ktoś odlewkę..? Smile
jeśli o jakimś trunku wartym wspomnienia zapomniałem, to nich mi wybaczy, jeśli się znamy, a jeśli nie znamy, no to najwyższy czas błąd ów nadrobić Wink

to pokrótce tyle

ps. podobnie jak pirath'a kac się mnie właściwie (bo nie przeczę - były zdarzenia w życiu takowe: dwa) nie ima - to prawdziwy fart od losu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cassyoosh dnia Pią 23:52, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belor




Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Sob 10:44, 23 Kwi 2011    Temat postu:

cassyoosh, po prostu umiesz brać z życia co dobre Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert




Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Sob 11:08, 23 Kwi 2011    Temat postu:

Cassyoosh, to Ty chyba nie masz czasu na jedzenie Wink Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
domurst




Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hirschberg
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Sob 11:12, 23 Kwi 2011    Temat postu:

Cass ma właściwie rację. Ja też nie znam alkoholu, który by mi nie smakował. Mam na myśli konkretne rodzaje, bo w nich oczywiście, jak w perfumach, są podgrupy wybitne, wypijalne, ale i takie, które odrzucają na wstępie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cassyoosh




Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Sob 18:47, 23 Kwi 2011    Temat postu:

Robert napisał:
Cassyoosh, to Ty chyba nie masz czasu na jedzenie Wink Question


o jedzeniu mogę nawet więcej Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cassyoosh




Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Sob 18:54, 23 Kwi 2011    Temat postu:

domurst napisał:
Cass ma właściwie rację. Ja też nie znam alkoholu, który by mi nie smakował. Mam na myśli konkretne rodzaje, bo w nich oczywiście, jak w perfumach, są podgrupy wybitne, wypijalne, ale i takie, które odrzucają na wstępie.


święte słowa (ale pominąwszy łącką z Sącza - poważnie mogę ją komuś oddać, jeśli spragnion jest niecodziennych, hardcorowych wrażeń smakowych, z rodzaju smaków i aromatów z pogranicza warsztatu mechanicznego i chemicznego laboratorium) - i ku ichniej świętości podniosę niniejszym toast niewielki, słodkim, mołdawskim Portocoastem (wspaniały aromat owocowo-korzenny, gorąco polecam, bo trunek zacny, a cena dość zabawna: 19-20 zł butelka)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 8:01, 09 Maj 2011    Temat postu:

Pewnie się w tym momencie narażę niektórym Kolegom i zostanę posądzony o propagowanie propagandy onetowskiej, ale może warto choćby przeczytać

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belor




Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 8:07, 09 Maj 2011    Temat postu:

Banalnie absurdalna i prosta do obalenia "korelacja" Smile
Szkoda nawet komentować.
Dla dociekliwych - równie sensowna jak odkrycie nerwa łączącego dupę z okiem, przez rosyjskich naukowców...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belor dnia Pon 8:08, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz




Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 8:36, 09 Maj 2011    Temat postu:

belor napisał:
Banalnie absurdalna i prosta do obalenia "korelacja" Smile
Szkoda nawet komentować.
Dla dociekliwych - równie sensowna jak odkrycie nerwa łączącego dupę z okiem, przez rosyjskich naukowców...


Belor, jeżeli mogę poprosić o choćby kilka argumentów obalających tą absurdalną według Ciebie teorię. Laughing
Nie mam wykształcenia medycznego, a z natury jestem dociekliwy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grzegorz dnia Pon 8:38, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Legisperitus




Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 9:55, 09 Maj 2011    Temat postu:

Ja zwykle nie wchodzę w takich sytuacjach w polemikę z naukową rzetelnością i prawdziwością tez przedstawionych w podobnych artykułach. Nie wierzę bowiem w całkowicie wolne od niezdrowych substancji życie, chcąc czy nie jestem jednostką zawartą z zbiorze pt. konsumenci i nie ucieknę przed faszerowanymi "niezdrowością" produktami. Trzeba byłoby mieć własną hodowlę, młyn, mleczarnię, wędzarnię etc. Lubię niektóre używki i nie zrezygnuję z nich pomimo świadomości, iż są niezdrowe (mniej lub bardziej, zależy u jakich grup interesów zasięgnąć języka Smile ).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 15:43, 09 Maj 2011    Temat postu:

co za bzdury (za rewelacjami w artykule)....
to jak napisać, że jedzenie masła powoduje zwiększenie ryzyka zawału, miażdżycy (głównie jąder od postępującej lustrzycy trzeciego poziomu).... owszem jeśli będę je żarł bez umiaru i poprawię kopą jaj dziennie Cool...

pozwólcie ze zacytuję ten rewelacyjny nagłówek... i dyskretnie zwrócę uwagę na pewien szczegół znacząco zmieniający kontekst wypowidzi..:
""Dziennik Polski": nawet niewielkie ilości spożywanego alkoholu mogą powodować zwiększenie ryzyka występowania nadciśnienia tętniczego, ostrzega gazeta w oparciu o badania krakowskich naukowców. "

na podobnej zasadzie można snuć przeróżne teorie o żywieniu i zdrowym trybie życia, jednak większość z tych rzekomo naukowych rewelacji to czysto hipotetyczne założenia.... oczywiście za pomocą twierdzenia "trzepot skrzydła motyla" można udowodnić/obalić IMO każdą nawet najbardziej abstrakcyjną tezę...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Pon 15:46, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
belor




Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 17:53, 09 Maj 2011    Temat postu:

Grzegorz napisał:
belor napisał:
Banalnie absurdalna i prosta do obalenia "korelacja" Smile
Szkoda nawet komentować.
Dla dociekliwych - równie sensowna jak odkrycie nerwa łączącego dupę z okiem, przez rosyjskich naukowców...


Belor, jeżeli mogę poprosić o choćby kilka argumentów obalających tą absurdalną według Ciebie teorię. Laughing
Nie mam wykształcenia medycznego, a z natury jestem dociekliwy.


Grzegorz to jest dosyć proste. Nie odnosząc się do samych badań, bo nikt nie podał metodologii etc (a to by mogło cokolwiek powiedzieć o "rzetelności") zwrócę uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze to nie było badanie dotyczące wpływu alkoholu na ciśnienie tętnicze, ale cyt. "psychospołeczne i żywieniowe czynniki wpływające na występowanie chorób układu krążenia" i już w temacie masz coś na co warto zwrócić uwagę - wpływ, o którym mowa później może wynikać zarówno ze spożycia alkoholu jak i z czynników psychospołecznych! Ba, może wynikać z czegokolwiek innego, gdyż badanie de facto nie dotyczy alkoholu, ale żywności w ogóle! Oczywiście nie neguję, że taka korelacja wystąpiła, ale w żaden sposób nie można stwierdzić co ja spowodowało. Przeciez czynniki psychospołeczne takie jak stres, ciśnienie społeczne i wiele innych idą w parze i są nierozerwalne ze spożyciem alkoholu.
Druga kwestia na którą warto zwrócić uwagę to sformułowanie samego wniosku. To nie jest stricte logiczne wnioskowanie, ale raczej przybliżenie i czy też uogólnienie, które brzmi: "nawet niewielkie ilości spożywanego alkoholu mogą powodować zwiększenie ryzyka występowania nadciśnienia tętniczego" - nie powodują ale mogą. I nie nadciśnienie, ale ryzyko. W zasadzie można napisać, używając tej logiki, że burze mogą powodować wzrost ryzyka porażenia piorunem i będzie to tak samo prawdziwe i zasadne. O reszcie i sensowności takich badań, oraz ich późniejszej weryfikacji nie chce mi się nawet rozpisywać, bo nie warto tracić czasu. Co chwilę pojawiają się takie "rewelacje", a później się dowiadujemy, że jest inaczej, albo właśnie poszerzyliśmy nasze horyzonty.
Z innej beczki posłuchaj np tego:
"Nikotyna może wywierać korzystny wpływ na pracę mózgu - wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z King's College w Londynie" wiemy tez że tytoń odstresowuje, pomaga schudnąć etc. i na co to wszystko jest dowód, że są zdrowe? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pirath




Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 18:03, 09 Maj 2011    Temat postu:

ładnie to ująłeś belorku Wink
dywagować nad teoretycznymi zagrożeniami można bez końca... jak w tym przypadku z piorunem... oczywiście w nadmiarze wszystko szkodzi , zwłaszcza alkohol, ale pseudonaukowe rewelacje (bez podania źródeł w celu weryfikacji i nazwiska kogoś z tytułem kto by zaryzykował podpisanie się pod nimi swym autorytetem) o możliwym zagrożeniu ze strony alkoholu w minimalnych nawet ilościach są jak ten przykład z piorunem...
wiem, że MOŻE (a morze jest szerokie i głębokie) mnie porazić w każdym momencie, ale czy ma to istotny wpływ na prawdopodobieństwo mego realnego przedwczesnego zejścia? IMO wiele więcej innych, bardziej prozaicznych czynników ma na to zdecydowanie większy wpływ niż rzeczony piorun Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Pon 18:03, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Legisperitus




Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Forumowicz

PostWysłany: Pon 18:29, 09 Maj 2011    Temat postu:

pirath napisał:
IMO wiele więcej innych, bardziej prozaicznych czynników ma na to zdecydowanie większy wpływ niż rzeczony piorun Smile


Chociażby zwykły pech (ileż to razy słyszało się o pijanym debilu, który wjechał w przystanek pełen ludzi zabijając na miejscu bogu ducha winne osoby), dlatego wychodzę z założenia, że jeżeli lubisz jakieś używki i jeżeli naprawdę dają Ci one przyjemność, jeżeli choć przez tę krótką chwilę czynią Twój świat piękniejszym (palacze pewnie znają poranną kawę i papierosa) to nie warto ich sobie odmawiać. Strategia złotego środka, choć banalna i wyświechtana w moim przekonaniu zaiste jest najmądrzejsza Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Per Fumum fqjciora Strona Główna -> Gadki na dowolne tematki ;-) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin