Per Fumum fqjciora

Grzegorz

Po przedwczorajszym nieudanym teście Bvlgari Aqua Pour Homme Marine, dzisiaj kolejne z dzieł mistrza Cavalliera - Bvlgari Pour Homme Extreme. Użycie globalne. Odczucia całkowicie odmienne niż w przypadku Marine. Kompozycja mocna, ostra i świeża. To co lubię w zapachach letnich. Świetna projekcja. Przez cały czas czuję zapach na sobie, i o to chodzi. W otwarciu jest dość mocno cytrusowo za sprawą bergamotki i grapefruita. Czuć również wyraźnie zieloną herbatę, która moim zdaniem jest również w "sercu". Ogólnie w nutach serca jest dość ostro, za sprawą gałki muszkatołowej i pieprzu. Wyraźnie wyczuwalna jodła. Jak dla mnie, świetne orzeźwiające zestawienie. W nutach bazy jest trochę łagodniej, ale tylko trochę. Wyczuwalny głównie mech dębowy i cedr.
Bvilgari Extreme nie jest co prawda tak mocny i wyrazisty jak Issey Miyake - L'eau D'Issey Pour Homme, ale kompozycja jest bardzo ciekawa, projekcja wyśmienita, a trwałość bardzo dobra. Znajdzie się z pewnością w "dziesiątce" moich zapachów na lato, poza Isseyem, Guerlain Vetiver, MB Starwalkerem, Gucci Pour Homme II, Escada Magnetism, Versace Blue Jeans, D&G Pour Homme, oraz Lalique Equus i White.

Prorok

swietny zapach , oryginalny bardzo charakterystyczny , zawsze bez problemu wyczuwam go na innych .Świetna projekcja i trwalosc . podpisuje sie w pelni pod recenzja Grzegorza . extreme i soir to wysmienite zapachy.

aleksander

Soir, czy ja wiem, czy wyśmienity.
Dla mnie, zupełnie średni.

Grzegorz

Po ośmiu godzinach od aplikacji nadal wyczuwalny. W moim przypadku, a raczej w przypadku mojej skóry, to spory sukces. Trwałości więc nie można niczego zarzucić.

RayFlash

RayFlash

Mam identyczne odczucia, co do Extreme, Grześ, chociaż wg mnie brakuje temu zapachowi czegoś, co Amerykanie ładnie określają jako "wow factor". Jest po prostu dobry i tyle.

Grzegorz

Z wszystkich znanych mi dotąd męskich zapachów Bvlgari, IMO Extreme jest najlepszy. Nie mogę porównać z Soir, bo go nie znam. Mam nadzieję niebawem jednak uzupełnić braki. Dla mnie Extreme, to odkrycie na obecny sezon letni do codziennego stosowania. Oczywiście, że są też i lepsi, chociażby Issey lub Gucci PH II, ale Extreme jest również, nie zawaham się się użyć określenia - bardzo dobry.

aleksander

Grzegorz

Tak, stosunek jakości do ceny, wypada wyśmienicie.