Per Fumum fqjciora

domurst

Dlatego też wziąłem autorytet w cudzysłów. Może nim być Hitler i Stalin, ludowa prawda, że "żyda trza bić" czy też właśnie okoliczności (wojna np.). Szczerze mówiąc eksperyment więzienny jest dla mnie mniej ciekawy, bo zawsze odbierałem fakt nadmiaru władzy jako czynnik demoralizujący, ale już wyniki eksperymentu Milgrama zaskakują całkowicie, bo niewielu jest gotowych się przeciwstawić, do tego nikt nikogo nie zmusza siłą, przemocą fizyczną czy psychiczną, ale zwykłą prostą sugestią, typu "musimy to zrobić" czy "to konieczne". Opis eksperymentu jest dość zagmatwany, ale na filmach wygląda to już znacznie prościej, a tym samym bardziej uświadamia, jaki to przerażający mechanizm i jak, w gruncie rzeczy wszyscy, jesteśmy na niego podatni...

Legisperitus

Książki...Potrafią człowieka zupełnie wyabstrahować od rzeczywistości, słyszałem o prezesie RN jednej z dużych polskich spółek, który co roku jedzie na miesiąc do Kapsztadu, zamyka się w hotelu i czyta książki Smile

Polecić mogę "Oddział chorych na raka" Sołżenicyna, "Martin Eden" Londona (chyba trochę niedoceniona książka autora, który raczej kojarzy się z przygodówkami dla nastolatków, a tutaj zupełnie coś innego) no i "Swoje wiem i piszę" nieodżałowanego Ambroziaka (w moim mniemaniu najlepszego komentatora sportowego jakiego polska telewizja miała na przestrzeni ostatnich 20 lat) to zbiór jego felietonów, które publikował w GW, nawet dla ludzi średnio sportem zainteresowanych fajna pozycja, bo tak mądrego i zdystansowanego spojrzenia na sport jakie miał Ambroziak to dziś ze świecą szukać.

dandys · Wysłany: Pią 17:03, 18 Mar 2011 Temat postu:

domurst

na mnie natomiast większe wrażenie zrobił eksperyment więzienny - to co mnie uderzyło to fakt, jak szybko człowiek jest w stanie dostosować się do nowych warunków i zmienić swoje zachowanie - z punktu widzenia psych społecznej, bezcenne - bo przecież wystarczy tylko stworzyć odpowiednie warunki aby behawioralnie wpłynąć na kogoś. no i znów rodzą się pytania na temat więziennictwa, oraz tego jak powinno ono wyglądać.
co do milgrama - wiara w autorytety jest mocnym fundamentem psych ewolucyjnej, tak sądzę - i kiedyś mogła być jednym z warunków przetrwania gatunku. kwestia posłuszeństwa, na którą wpływa również kwestia ucieczki od wolności (świetna praca fromma) jest przecież cały czas wykorzystywana w PR, mass mediach i różnych systemach politycznych, nie tylko totalitarnych.

Cookie13

Temat rzeka, więc od czasu do czasu wrzucać tutaj będę swoje propozycje. Ostatnio przeczytałem;
Bóg urojony - Richard Dawkins ( rozprawa naukowca - pisarza, a przy tym wojującego ateisty, o wierze katolickiej, oraz wierze jako takiej; nie podzielam tych poglądów, ale książka od strony warsztatowej jest napisana bardzo dobrze ),
Diabły z Loudun - Aldous Huxley ( genialny, rozrośnięty do monstrualnych rozmiarów esej dygresyjny poświęcony m.in. obyczajowości, mechanizmom władzy i religijności siedemnastowiecznej Francji; chociaż bogactwo tej lektury jest o wiele większe ),
Lód - Jacek Dukaj ( bardzo dobra powieść - historia alternatywna ).

Niszka

Legisperitus

pirath

cóż ekscentryczny ten prezes, a że środki mu na to pozwalają, to chowa sie przed dobijającymi się do niego ludźmi by mieć trochę świętego spokoju...

Biral

Biral

Ja trawię tony książek rocznie i z półek mi się wylewa. Do pracy jeżdżę autobusem, co w stolicy pozwala mi czytać prawie 2godziny dziennie tylko w czasie podróży Smile

Dużo u mnie literatury azjatyckiej i bliskowschodniej, nie będę więc o tym truć, bo to rzadkie u nas pozycje. Polecam tureckich pisarzy: słynnego już Pamuka i Elif Safak. Nie obejdzie się bez Rushdiego, choć jego ostatnia pozycja (Czarodziejka z Florencji) jest dosyć przeciętna. Jego dzieła są niesamowicie ironiczne, co uwielbiam, i można powiedzieć 'wybuchowe'. Polecam Shalimara Klauna i Dzieci Północy.Na wakacje mam odłożoną M. Atwood, będzie to moje pierwsze spotkanie z tą zachwalaną pisarką i 1000 stron Bo Friberga - czyli o gotowaniu:-) (wspominałem,że mieszkam w kuchni i worek maki służy mi za poduchę?) Z polskiej literatury obserwuję J. Dehnela, pięknie pisze. Tak jak Libera. Sięgnijcie po jego Madame, a zrozumiecie. Załącznik z tysiącem pozycji wartych przeczytania już wkrótce.

pirath

Biral - eee sorry za prostackość pytania, ale czytasz to w oryginale, czy są ,może dostępne po przełożeniu na polski? gdzie to kupić bo mnie bardzo zaciekawiłeś

Biral

Staram się czytać w oryginale, ale to zależy od dostępności. Staram się nie czytać tłumaczeń, jeśli znam język oryginału. Rushdiego i Pamuka bez problemu dostaniesz po polsku, Safak też zaczęli tłumaczyć. Czasami kupuję angielskie tłumaczenia, gdy widzę, że tlumacz się nie spisał. W oryginale zawsze lepiej, choć znam genialne tłumaczenia.

pirath

ehh czapka z głowy za opanowanie języka....
rzeczywiście dobre tłumaczenie to podstawa... w każdym języku jest tyle subtelnych niuansów, których tłumaczenie jest często wręcz niemożliwe... do tego dochodzi kontekst i specyfika (realia) danego kraju których nie rozumiemy..
to jak z tymi "maluteńkimi rybeńkami" których nie da się powiedzieć po niemiecku Smile

domurst

Biral

Nie mam pojęcia, co to jest. Sad

Jakiś zbiór książek online?

Cookie13

Mam " Śnieg " Pamuka. Czytałem dwukrotnie. Znakomita powieść. Gęsta od... wszystkiego co jest esencją beletrystyki. Postacie są pełnokrwiste, a sieć subtelnych powiązań między bohaterami, niuansów, są zrealizowane z prawdziwą maestrią. Co jeszcze czytałeś Pamuka, Biralu ?